Jak oszczędzać na opłatach bankowych?

Sposób na oszczędzanie pieniędzy przy opłatach bankowych

 

Opłaty bankowe potrafią zaskoczyć. Tu kilka złotych za kartę, tam prowizja za wypłatę z bankomatu, a do tego jeszcze przelew ekspresowy, który nagle kosztuje więcej, niż się spodziewałeś. W efekcie konto, które miało być darmowe, generuje kilkadziesiąt złotych kosztów miesięcznie. Da się tego uniknąć? Oczywiście - wystarczy lepiej poznać zasady i wykorzystać dostępne możliwości, by bank nie uszczuplał Twojego portfela.

 

Dlaczego bank pobiera od Ciebie prowizje?

Na początek warto odpowiedzieć sobie na pytanie - po co w ogóle bankom opłaty? Przecież korzystasz z konta, wpłacasz pieniądze, robisz przelewy ... i masz wrażenie, że bank i tak ma z tego korzyści. I to prawda - ale bank to instytucja nastawiona na zysk, a prowizje to jeden z jego głównych sposobów na zarabianie.

Najczęściej spotykane prowizje to opłaty za prowadzenie konta, obsługę karty czy wypłaty z bankomatów. Dla banku to sposób na pokrycie kosztów infrastruktury tj. systemów informatycznych, sieci bankomatów, obsługi klienta, a także marketingu. Z punktu widzenia instytucji finansowej każda twoja transakcja to praca maszyn, pracowników i pośredników. Ktoś musi to utrzymać, a ty jako klient dorzucasz swoją cegiełkę.

Nie można też zapominać, że prowizje są narzędziem motywacyjnym. Banki ustalają warunki, które trzeba spełnić, aby konto czy karta były darmowe. Zazwyczaj chodzi o wpływy w określonej wysokości lub wykonanie kilku transakcji kartą miesięcznie. Jeśli tego nie zrobisz - pojawia się opłata. Bank zarabia więc podwójnie: albo korzystasz aktywnie z jego usług (a wtedy zarabia np. na opłatach od sklepów, w których płacisz kartą), albo płacisz prowizję za brak aktywności.

Ciekawostką jest to, że opłaty potrafią różnić się diametralnie w zależności od banku. W jednym konto osobiste kosztuje 0 zł, w innym 20 zł miesięcznie, chyba że spełnisz warunki. Podobnie z kartą - w jednych bankach wystarczy jedna transakcja miesięcznie, w innych musisz wydać co najmniej kilkaset złotych.

Możesz więc traktować prowizje jako rodzaj gry - bank stawia zasady, a Ty decydujesz, czy grasz według nich, czy wybierasz inne rozwiązanie. Tylko jeśli nie znasz tych reguł, łatwo przegrasz i zapłacisz więcej, niż powinieneś.

 

Konto bez opłat - czy to w ogóle możliwe?

Hasło "konto za 0 zł" dość często przewijają się w reklamach. Tylko czy naprawdę da się mieć rachunek, który nie kosztuje Cię ani grosza? Odpowiedź brzmi: tak, ale zawsze są jakieś warunki w tle.

Banki bardzo rzadko oferują w pełni darmowe konta bez żadnych wymagań. Najczęściej zasada wygląda tak: konto jest bezpłatne, jeśli zapewniasz wpływy na określoną kwotę. Może to być np. 1000 zł miesięcznie. Pieniądze mogą pochodzić z pensji, świadczeń albo nawet z przelewu z twojego innego rachunku - ważne, by bank widział stały ruch. Jeśli tego nie zrobisz, pojawia się opłata za prowadzenie rachunku.

Drugi typ warunku to transakcje kartą. Bank ustala minimalną liczbę płatności lub minimalną wartość wydatków - i to nie zawsze jest to samo. Jedna instytucja zwolni Cię z opłaty, jeśli zapłacisz kartą choćby raz w miesiącu, inna oczekuje, że wydasz np. 300 zł. Nie spełnisz - płacisz kilka złotych.

Co ważne, samo posiadanie konta nie musi oznaczać kosztów. Coraz częściej banki oferują darmowe przelewy internetowe czy obsługę aplikacji mobilnej. Koszty pojawiają się dopiero wtedy, gdy korzystasz z "dodatków": papierowych wyciągów, wpłat w oddziale albo przelewów ekspresowych. To właśnie one są źródłem wielu niespodziewanych opłat.

Czy można więc mieć konto w pełni darmowe? Tak - pod warunkiem, że pilnujesz wymagań banku i korzystasz głównie z bankowości online. Dla większości osób to żaden problem, bo i tak płacą kartą i logują się do aplikacji. Ale jeśli wolisz tradycyjną obsługę w oddziale, wtedy darmowe konto szybko przestaje być darmowe.

 

Podstawowy rachunek płatniczy - kto może z niego skorzystać?

Nie każdy o nim słyszał, a jednak istnieje. Podstawowy rachunek płatniczy to rozwiązanie wprowadzone przez prawo unijne. Dzięki niemu każdy dorosły mieszkaniec kraju ma prawo do darmowego konta w banku. Obowiązek jego oferowania spoczywa na wszystkich bankach i SKOK-ach.

Co wchodzi w darmowy pakiet?

• Dostajesz rachunek, do którego wydawana jest bezpłatna karta płatnicza.
• Możesz wykonywać standardowe przelewy - do 5 miesięcznie.
• Masz prawo do 5 wypłat miesięcznie z bankomatów.

Oczywiście banki mogą zwiększać limity i przyznawać nieograniczoną ilość darmowych przelewów czy wypłat z bankomatów.

Najważniejsze jest jednak to, że podstawowy rachunek płatniczy możesz otworzyć tylko wtedy, gdy nie posiadasz innego konta w złotówkach. Jeśli już masz zwykły rachunek osobisty, nie kwalifikujesz się do tej oferty.

Kto korzysta z takiego konta? Głównie osoby, które do tej pory były poza systemem bankowym. To dobre rozwiązanie dla tych, którzy chcą mieć konto tylko do odbioru wynagrodzenia czy podstawowych przelewów. Dla osób bardziej aktywnych finansowo jego funkcjonalność szybko okazuje się zbyt ograniczona.

 

Karta płatnicza - kiedy faktycznie nic nie kosztuje?

Karta to dziś podstawowe narzędzie w bankowości. W teorii dostajesz ją do konta za darmo, ale w praktyce niemal zawsze jest z tym związany jakiś warunek. Bank nie lubi, kiedy karta leży w szufladzie. Chce, żebyś jej używał - bo wtedy zarabia na prowizjach od transakcji u sklepów i usługodawców.

Najczęściej spotykany wymóg to określona liczba transakcji miesięcznie. Czasem wystarczy jedna płatność, a czasem bank wymaga kilku. Bywa też inny scenariusz: zamiast liczby transakcji liczy się łączna kwota wydatków. W takim przypadku musisz wydać np. 200 czy 300 zł kartą, aby uniknąć opłaty.

Co ważne - nie liczy się wszystko. Banki zazwyczaj wykluczają pewne płatności, np. doładowania portfeli internetowych, zakupy kryptowalut czy przelewy na rachunki hazardowe. W praktyce najlepiej sprawdzają się zwykłe zakupy w sklepach, stacjach benzynowych, opłacenie rachunku w restauracji czy zamówienie jedzenia online.

Ciekawostką jest to, że czasem banki rozdzielają warunki dla kart debetowych i kredytowych. Zdarza się, że debetowa jest darmowa po jednej płatności, a kredytowa wymaga wydatków na kilkaset złotych. To dlatego wiele osób ma problem z uniknięciem opłat za kartę kredytową - nie korzystają z niej regularnie i co miesiąc płacą kilkanaście złotych.

Warto też pamiętać o kartach wirtualnych. Coraz więcej banków daje możliwość dodania karty do aplikacji mobilnej, co zwalnia z opłat i pozwala płacić telefonem lub zegarkiem. Taka karta jest zazwyczaj darmowa od razu, bez żadnych warunków.

 

Jak uniknąć opłat za wypłaty z bankomatów?

Bankomaty to temat, który potrafi zirytować najbardziej. Na ekranie widzisz, że chcesz wypłacić 100 zł, a na koncie znika 102 albo 103 zł. Skąd ta różnica? To właśnie prowizja za wypłatę. Banki potrafią pod tym względem bardzo się różnić - jedne oferują darmowe wypłaty tylko w "swojej" sieci, inne w całej Polsce, a jeszcze inne stawiają dodatkowe warunki.

Pierwszy sposób na uniknięcie opłat to wybór banku, który zapewnia darmowe wypłaty w sieci bankomatów partnerów. W Polsce najczęściej spotkasz Euronet, Planet Cash czy bankomaty własne banków. Jeśli masz konto w instytucji współpracującej z daną siecią, wypłacasz bez prowizji. Problem pojawia się wtedy, gdy najbliżej masz bankomat innej sieci - wtedy opłata jest niemal pewna.

Druga opcja to wypłaty powyżej określonej kwoty. Niektóre banki zwalniają z prowizji, jeśli jednorazowo pobierasz np. minimum 300 zł. To ogranicza liczbę wypłat i zachęca do korzystania z karty w sklepach zamiast noszenia gotówki.

Trzecim rozwiązaniem jest cashback w sklepach. Robisz zakupy, płacisz kartą i przy okazji możesz wypłacić do 300-500 zł bez dodatkowych kosztów. Nie każdy korzysta, a to naprawdę wygodna alternatywa dla bankomatu.

A co z wypłatami za granicą? Tu sytuacja jest bardziej złożona. Banki potrafią naliczać zarówno prowizję za samą wypłatę, jak i dodatkowe koszty przewalutowania. Najtaniej wypłacać gotówkę z kont walutowych albo korzystać z fintechów (np. Revolut), które oferują darmowe limity wypłat miesięcznych. Warto też uważać na "dynamic currency conversion", czyli przeliczenie waluty przez operatora bankomatu - to często oznacza wyższy kurs i dodatkowe straty. Pisaliśmy o tym w artykule: Co to są transakcje DCC i dlaczego warto ich unikać?

Podsumowując - jeśli chcesz uniknąć opłat za bankomaty, musisz znać zasady swojego banku i trochę planować wypłaty. Wtedy da się korzystać z gotówki praktycznie za darmo.

 

Opłaty na które warto uważać

Bank potrafi pobierać prowizje w miejscach, w których najmniej się tego spodziewasz. To dlatego tak wielu klientów jest zaskoczonych, gdy nagle z konta znika kilka złotych. Warto więc znać najczęstsze "pułapki".

Pierwsza z nich to papierowe wyciągi. Jeśli nie zmienisz ustawień i bank wysyła ci zestawienie pocztą, możesz płacić nawet kilka złotych miesięcznie. Tymczasem w bankowości internetowej masz to samo za darmo. Prawdę mówiąc wyciągi papierowe w obecnych czasach to już przeszłość i coraz mniej osób z nich korzysta.

Kolejna sprawa - przelewy ekspresowe. Standardowe przelewy w Polsce są bezpłatne i docierają w ciągu kilku godzin. Ale gdy zaznaczysz opcję "ekspres", bank pobiera od kilku do kilkunastu złotych. Warto się zastanowić, czy naprawdę musisz dopłacać, czy odbiorca może poczekać do następnego dnia.

Nieoczywista opłata to prowizja za przewalutowanie. Płacisz kartą w euro, dolarach czy funtach, a bank przelicza transakcję po kursie mniej korzystnym niż rynkowy. Do tego dorzuca 2-5% prowizji. W efekcie każdy zakup za granicą czy w zagranicznym sklepie internetowym staje się droższy. Rozwiązaniem są karty wielowalutowe albo konta walutowe.

Warto też uważać na opłaty za obsługę w oddziale. Niektóre banki pobierają prowizję za wpłatę gotówki przy okienku, a nawet za zlecenie przelewu papierowego. To ukryty sposób na to, by skłonić klientów do korzystania z kanałów internetowych.

Nie można zapominać o opłatach za brak aktywności. Jeśli masz konto, którego prawie nie używasz, bank może pobierać "opłatę za nieużywanie". To kilka złotych miesięcznie, które płacisz właściwie za nic. W takiej sytuacji lepiej zamknąć konto, niż co miesiąc oddawać pieniądze.

Podsumowanie jest proste - wiele opłat da się wyeliminować, jeśli wiesz, gdzie mogą się pojawić. Czasem wystarczy jedna zmiana ustawień albo inny sposób płatności, by w portfelu zostawało kilkadziesiąt złotych rocznie.

 

Promocje bankowe - sposób na darmowe konto i bonusy

Banki od dawna wiedzą, że klienci lubią bonusy. Dlatego oprócz darmowych warunków prowadzenia konta coraz częściej dorzucają nagrody - od gotówki po vouchery na zakupy. To właśnie promocje bankowe są dziś jednym z najprostszych sposobów na to, by nie tylko uniknąć opłat, ale jeszcze coś zyskać.

Jak to działa? Najczęściej bank ustala kilka prostych warunków, np. wpływ wynagrodzenia, wykonanie kilku płatności kartą czy zalogowanie się do aplikacji mobilnej. Jeśli to zrobisz, dostajesz premię: 300, 500, a czasem nawet 1000 zł. Dla banku to inwestycja w nowego klienta, a dla Ciebie - realne pieniądze, które mogą pokryć przyszłe opłaty albo zostać wydane na dowolny cel.

Niektóre promocje idą dalej i oferują darmowe usługi dodatkowe. Możesz otrzymać bezpłatną kartę kredytową na rok, konto walutowe bez prowizji albo zwrot części wydatków za płatności mobilne. Takie benefity sprawiają, że konto staje się naprawdę bezkosztowe.

Warto jednak pamiętać, że promocje mają swoje regulaminy. Trzeba zwrócić uwagę na terminy, kwoty transakcji czy wykluczone rodzaje płatności. Bank nie rozdaje pieniędzy bez powodu - dokładnie kontroluje, czy spełniasz warunki. Dlatego zawsze dobrze jest przeczytać regulamin, nawet jeśli na pierwszy rzut oka wydaje się prosty.

Ciekawostką jest to, że niektórzy traktują promocje bankowe jak sposób na dodatkowy dochód. Zakładają konta tylko po to, by zgarnąć bonus, a po kilku miesiącach zamykają je i przenoszą się do kolejnego banku. Dla części osób to hobby, dla innych - metoda na dorzucenie kilkuset złotych do domowego budżetu.

Promocje nie tylko obniżają koszty bankowe, ale też mogą sprawić, że konto będzie przez kilka pierwszych miesięcy absolutnie darmowe. A jeśli dobrze wybierzesz ofertę, to nawet po zakończeniu promocji opłaty wcale nie muszą wrócić.

 

Co zrobić, gdy bank podnosi opłaty?

To sytuacja, która zdarza się coraz częściej. Masz konto, z którego jesteś zadowolony, nagle dostajesz wiadomość: od przyszłego miesiąca opłata rośnie z 5 do 10 zł. Co wtedy? Czy musisz się z tym pogodzić? Wcale nie.

Po pierwsze - pamiętaj, że bank musi poinformować Cię z wyprzedzeniem. Jeśli nie akceptujesz nowych warunków, masz prawo wypowiedzieć umowę bez konsekwencji. Dla wielu osób to moment, w którym zaczynają rozglądać się za innymi ofertami. Na rynku działa kilkanaście banków detalicznych i każdy z nich ma swoje promocje, więc zawsze znajdziesz coś atrakcyjniejszego.

Druga opcja to sprawdzenie, czy da się uniknąć opłaty poprzez spełnienie dodatkowych warunków. Być może bank podnosi opłatę za kartę, ale w zamian wystarczy wykonać kilka płatności miesięcznie, by wciąż było darmowo. Warto zajrzeć do regulaminu - czasem jedno logowanie do aplikacji więcej wystarczy, żeby uniknąć kosztów.

Możesz też negocjować. Dla wielu wygląda to dziwnie, ale banki nie chcą tracić klientów. Jeśli zadzwonisz na infolinię i powiesz, że zastanawiasz się nad zamknięciem konta, często konsultant zaproponuje Ci lepsze warunki. Co to może być? Na przykład czasową obniżkę opłat, zwolnienie z prowizji albo dodatkowy bonus.

Nie zapominaj też, że zmiana banku nie jest dziś uciążliwa. Większość instytucji oferuje usługę przeniesienia konta - nowy bank zajmuje się przelewami, zleceniami stałymi czy informowaniem pracodawcy o nowym numerze rachunku. Całość odbywa się praktycznie automatycznie, a Ty możesz w kilka dni mieć nowy, tańszy rachunek.

Podnoszenie opłat przez banki to ich sposób na zwiększanie zysków, ale dla Ciebie może to być sygnał ostrzegawczy. Nie musisz się godzić na dodatkowe koszty. Rynek jest konkurencyjny i zawsze znajdziesz ofertę, która lepiej dopasuje się do twoich potrzeb.

 

Zapraszamy również do zapoznania się z naszymi pozostałymi artykułami:

• Porównanie kont osobistych
• Jak działa konto oszczędnościowe?
• Autooszczędzanie w PKO BP
• Czy warto oszczędzać pieniądze?
• Ekstremalne sposoby na oszczędzanie - na wesoło i na smutno