Przedłużenie umowy w Orange - jak uzyskać lepszą ofertę?
Orange to jeden z największych operatorów w Polsce. Marka, która kojarzy się z długą historią na rynku. Jednak nawet tak duża firma musi dbać o swoich klientów. Dlaczego? Bo konkurencja nigdy nie śpi! Play, Plus, T-Mobile i inni - wszyscy chcą przyciągnąć nowych użytkowników. A czy Orange łatwo rezygnuje z lojalnych klientów? Oczywiście, że nie! Ale żeby wyciągnąć od nich coś więcej, trzeba się nieco natrudzić.
Klient to kasa. Tak, to brutalna prawda w świecie operatorów komórkowych i internetowych. Ty myślisz, że jesteś jednym z wielu, a oni doskonale wiedzą, ile jesteś wart. Każda twoja faktura to ich zysk. Dlatego zrobią wiele, żebyś został.
Dlaczego? Bo zatrzymanie klienta kosztuje mniej niż zdobycie nowego. Reklamy, promocje, ulotki - to wszystko są wydatki. A ty? Ty już jesteś. Twoja karta SIM bądź internet działa, płacisz co miesiąc… Idealny klient! Dlatego nie licz na to, że pozwolą Ci odejść bez walki. Ale uwaga - to Ty musisz wiedzieć, jak to rozegrać. Bez strategii możesz wiele stracić.
Nie dzwoń pierwszy do Orange!
Najważniejsza zasada - nie chwytaj za telefon jako pierwszy. Wiem, kusi, bo przecież kończy się umowa i chcesz wiedzieć, co Ci zaproponują. Ale spokojnie. Poczekaj. Dlaczego? Bo jeśli to oni do Ciebie zadzwonią, masz pewność, że zależy im na Twoim pozostaniu. Im bliżej końca umowy, tym bardziej będą się starać. Pierwsze oferty? Zwykle standardowe. Dopiero później, kiedy zorientują się, że nie reagujesz, powinni zacząć wchodzić z lepszymi propozycjami.
To trochę jak na wyprzedaży - najlepsze okazje są na końcu. Im dłużej milczysz, tym bardziej Orange poczuje presję, by zaproponować coś atrakcyjnego. A kiedy zadzwonią? Przygotuj się, ale nie działaj impulsywnie. Konsultant zacznie rozmowę od pytania, co Cię interesuje. Ty w tym momencie musisz mieć już swoje atuty w rękawie.
Jeśli dzwonią za wcześnie i oferta nie jest atrakcyjna, grzecznie odmów i powiedz, że na razie jeszcze się zastanawiasz. Co wtedy się stanie? Najczęściej zadzwonią ponownie za kilka dni, tym razem możliwe że z nieco lepszą propozycją. W ten sposób sygnalizujesz, że nie przyjmiesz byle czego.
Jeszcze jedna ważna rzecz - im bliżej końca umowy, tym bardziej ugodowi powinni być w negocjacjach. Dlaczego? Bo ryzyko, że odejdziesz, jest wtedy największe. Dlatego zachowaj zimną krew i czekaj na właściwy moment. To ty kontrolujesz sytuację!
Sprawdź oferty konkurencji - to konieczność!
Bezapelacyjnie, absolutnie, bezdyskusyjnie - sprawdzenie ofert konkurencji to podstawa. Jeśli tego nie zrobisz, wchodzisz do negocjacji na ślepo. A wtedy możesz przegapić lepszą okazję. Play, Plus, T-Mobile - to tylko kilku z graczy na rynku. Do tego dochodzą mniejsze marki, takie jak Plush, Heyah czy Mobile Vikings. A internet stacjonarny? Z wielkich mamy jeszcze Vectrę lub chociażby Netię należącą do Polsatu. Konkurenci często mają bardzo atrakcyjne propozycje, zwłaszcza dla nowych klientów. A ci często są dla nich priorytetem. Reklamy najczęściej kierowane są do nowych a nie obecnych klientów.
Dlaczego to takie ważne? Bo operator, u którego jesteś, zawsze zacznie od oferty korzystnej głównie dla siebie, a nie dla Ciebie. Porównując propozycje konkurencji, zyskujesz pewność, czy to, co oferuje Orange, naprawdę się opłaca. Bez tego możesz przegapić lepsze warunki albo zapłacić więcej, niż powinieneś.
W rozmowie wskaż tańsze oferty dla nowych klientów u konkurencji, niż to co oferuje Orange przy przedłużaniu umowy
Podczas negocjacji nie bój się mówić wprost. To ważne, bo operatorzy nie będą zgadywać, co Cię zadowoli. Wskaż tańsze oferty konkurencji, nawet jeśli nie znasz ich szczegółowo. Możesz powiedzieć coś w stylu: "Konkurencja oferuje większy pakiet internetu w niższej cenie. Co Orange może mi zaproponować?" Taka wypowiedź daje jasny sygnał, że nie zamierzasz brać pierwszej lepszej propozycji.
Dlaczego to działa? Bo przeniesienie numeru do innej sieci to teraz formalność. Dawniej trzeba było wypełniać masę papierów, i czekać tygodniami. Teraz? Kilka kliknięć, szybki proces i już masz nowego operatora. To Twoja przewaga w negocjacjach. Uświadom im, że doskonale wiesz, jakie to proste.
Nie chcesz się wgłębiać w ofertę konkurencji? Wówczas wystarczy wspomnieć, że słyszałeś o korzystniejszych warunkach gdzie indziej. Na przykład: "Znajomy przeszedł do innej sieci i ma więcej internetu w niższej cenie. Co możecie mi zaproponować, żebym został?" Samo poruszenie tego tematu wywołuje presję na konsultancie, bo wie, że możesz odejść.
Jeśli jednak masz konkretną ofertę, od innego operatora, wspomnij o tym. Słowa "mam przed sobą szczegóły korzystniejszej oferty" mogą sprawić, że konsultant zacznie kombinować, jak Cię zatrzymać. Ważne jest, żebyś pokazał, że masz wybór. Nawet jeśli nie planujesz zmiany operatora, daj im poczucie, że to realne zagrożenie. W końcu to Ty rozdajesz karty!
Nie przedłużaj umowy, jeśli nic nie zyskasz
Najlepszy ruch w trudnych negocjacjach? Zasygnalizowanie, że nie zamierzasz przedłużać umowy. To Twoja karta przetargowa. Dlaczego? Bo operator nigdy nie wie, czy naprawdę planujesz odejść, czy tylko stawiasz warunki. Gdy widzą, że nie podjąłeś decyzji o przedłużeniu, zaczynają działać. Wkracza wtedy tzw. dział utrzymania klienta - to tutaj mają największą swobodę w oferowaniu korzystniejszych warunków. Mogą zaproponować niższe ceny, dodatkowe bonusy, większe pakiety internetu, a nawet atrakcyjne zniżki na nowy sprzęt.
Co, jeśli ostatecznie się nie dogadasz? Nie szkodzi. Po prostu pozwalasz umowie wygasnąć, a numer przenosisz do innej sieci. W dzisiejszych czasach to szybki i prosty proces, który operatorzy doskonale rozumieją. Dlatego tak bardzo zależy im, by zatrzymać Cię w sieci.
A jeśli tylko blefujesz? Spokojnie, dopóki umowa nie wygaśnie, możesz zmienić zdanie. Operatorzy bardzo chętnie wrócą do rozmów, nawet w ostatnich dniach. To Twoja asekuracja - możesz podjąć decyzję w dowolnym momencie.
Nieprzedłużanie umowy to skuteczna strategia. Dajesz operatorowi jasny sygnał: "Nie jestem skazany na Waszą ofertę". Oni o tym wiedzą, ale dopiero w obliczu potencjalnej utraty klienta zaczynają działać. Warto to wykorzystać na swoją korzyść!
Grzeczność - negocjuj przedłużenie umowy z kulturą
Podczas rozmów zachowaj spokój i opanowanie. To naprawdę ważne. Nie unosz się, nie krzycz, nie rób scen - takie zachowanie zwykle działa na Twoją niekorzyść. Pamiętaj, że konsultant po drugiej stronie to człowiek, który wykonuje swoją pracę. Jeśli będziesz uprzejmy i konkretny, jest dużo większa szansa, że zrobi wszystko, co w jego mocy, aby Ci pomóc.
Dlaczego grzeczność jest tak ważna? Bo konsultant, choć reprezentuje firmę, też ma swoje granice. Nerwowa atmosfera może sprawić, że zamiast Ci pomóc, po prostu przejdzie do procedur i zaproponuje to, co ma na liście standardowych ofert. A tego przecież chcesz uniknąć.
Rozmawiaj spokojnie, rzeczowo i z uśmiechem w głosie. Nawet jeśli konsultant go nie widzi, to go wyczuje. Taka postawa pokazuje, że jesteś osobą zdecydowaną, ale otwartą na dialog. Możesz powiedzieć na przykład: "Rozumiem, że macie swoje zasady, ale czy możemy wspólnie poszukać rozwiązania, które mnie zadowoli?"
Warto też unikać ironii i sarkazmu. Może to działa w sporach, ale na pewno nie w negocjacjach z firmą, która ma coś do zaoferowania. Grzeczny klient? To klient, któremu łatwiej spełnić oczekiwania. W końcu nikt nie chce walczyć z miłym rozmówcą. W takich przypadkach konsultant chętniej pójdzie na kompromis. Pamiętaj, spokojna rozmowa to ważny element do uzyskania lepszych warunków!
Nie udawaj, że nic nie wiesz
To bardzo ważna zasada. Nie udawaj, że nie znasz się na ofertach. Konsultanci szybko wyczuwają, z kim mają do czynienia. Jeśli zauważą, że masz małe rozeznanie, mogą próbować wykorzystać sytuację. Jak? Wciskając Ci płatne usługi, które wcale nie są Ci potrzebne. Coś więcej? Mogą zaproponować ofertę, która na pierwszy rzut oka wydaje się korzystna, ale w rzeczywistości jest przeciętna. Dlatego musisz pokazać, że wiesz, czego chcesz.
Jak to zrobić? Wspomnij o ofertach konkurencji. Dobrze też zapytać o szczegóły nowej umowy. Dopytaj o każdą opcję, która wzbudza Twoje wątpliwości.
Pamiętaj - im bardziej świadomy jesteś jako klient, tym trudniej będzie Cię "ogolić". A co więcej, świadomi klienci często dostają lepsze warunki, bo operator wie, że muszą zaproponować coś naprawdę atrakcyjnego, by Cię zatrzymać. W końcu to Ty masz wybór, a oni muszą o Ciebie walczyć!
Co, jeśli nadal nic nie wynegocjujesz?
Zdarza się, że mimo starań operator nie zaproponuje nic, co byłoby warte uwagi. Czy to koniec świata? Absolutnie nie! To moment, w którym warto faktycznie rozejrzeć się za zmianą sieci. Dlaczego? Bo nowi klienci często dostają znacznie lepsze warunki niż Ci, którzy są z operatorem od lat. Tak, to niesprawiedliwe, ale taka jest rzeczywistość rynkowa. Operatorzy inwestują w pozyskiwanie nowych użytkowników, a starych czasem traktują mniej priorytetowo.
Jeśli czujesz, że oferta Orange Cię nie satysfakcjonuje, to świetna okazja, by przejrzeć propozycje konkurencji. Play, Plus, T-Mobile - każdy z nich ma oferty skrojone na miarę osób, które chcą przenieść numer. Często dorzucają dodatkowe bonusy, jak większy pakiet internetu, zniżki na telefony czy darmowe usługi przez pierwsze miesiące.
Pamiętaj - jeśli nic nie ugrasz teraz, to nic straconego. Zawsze masz wybór. A czy zostaniesz w Orange, czy przejdziesz do konkurencji, to Ty ostatecznie decydujesz. I zawsze możesz wrócić do rozmów, bo operatorzy dobrze wiedzą, że walka o klienta trwa do ostatniej chwili!
Cierpliwość popłaca
Negocjacje to proces, a nie sprint. Nie oczekuj, że wszystko załatwisz jednym telefonem czy jednym spotkaniem. Operatorzy często testują Twoją determinację, dlatego cierpliwość jest ważnym składnikiem do sukcesu. Jeśli pierwsza oferta Cię nie satysfakcjonuje, nie bój się powiedzieć: "Przemyślę to" i odłożyć decyzję na później. Dlaczego? Bo często po kilku dniach sami do Ciebie wrócą z czymś lepszym.
Cierpliwość to także umiejętność słuchania i reagowania na to, co mówi konsultant. Nie od razu odrzucaj wszystkie propozycje. Zastanów się, czy można z niej coś wyciągnąć. Czasem jedno pytanie, jak: "Czy możecie dorzucić coś jeszcze?" może zmienić sytuację. Konsultanci mają ograniczenia, ale potrafią znaleźć sposób, by negocjacje zakończyły się sukcesem.
Pamiętaj też, że im bliżej końca umowy, tym większą masz przewagę. Operatorzy doskonale wiedzą, że klient to kasa. A stracić klienta? To dla nich czysta strata. Dlatego warto być stanowczym, ale nie niecierpliwym. Czas działa na Twoją korzyść.
Nie bój się wykorzystać tej przewagi. Masz więcej mocy, niż Ci się wydaje. Uświadom sobie, że to Ty decydujesz, gdzie wydasz swoje pieniądze. W negocjacjach to ogromna siła. Wykorzystaj ją i zyskaj jak najwięcej!
Na koniec ciekawostka - warto zerknąć online
Na koniec ciekawostka, która może wydawać się nietypowa... czasami warto sprawdzić, co Orange ma na swojej oficjalnej stronie internetowej. Czy to gwarantowany sposób na lepszą ofertę? Nie, ale może zdarzyć się, że znajdziesz tam coś, co zaskoczy Cię bardziej niż propozycja konsultanta. Dlaczego mogłoby tak być? Jedna z możliwych przyczyn to oszczędność. Rozmowy z konsultantami kosztują firmę czas i pieniądze, a jeśli załatwisz sprawę sam online, firma minimalizuje koszty.
Czy to pewna strategia? Nie do końca, ale u niektórych usługodawców rzeczywiście można natknąć się na wyjątkowe oferty dostępne wyłącznie przez internet. Może w Orange to się nie zdarza, ale mimo wszystko i tak warto rzucić okiem na stronę. Szczególnie, jeśli akurat trwa jakaś sezonowa promocja. To dodatkowa szansa na znalezienie korzystnej opcji, więc czemu nie spróbować?
Zapraszamy również do zapoznania się z naszymi pozostałymi artykułami: