Alior Bank

Odliczanie VAT

Odliczanie VAT

 

VAT. Trzy litery, które u większości przedsiębiorców wywołują lekkie drgnięcie powieki. Niby prosty podatek, a jednak potrafi namieszać. Jedni boją się go jak ognia, inni traktują jak coś oczywistego – płacisz i odliczasz. A jak ten cały mechanizm działa w praktyce i kiedy naprawdę możesz pomniejszyć podatek, zamiast płacić więcej, niż trzeba?

 

Odliczanie VAT w skrócie

  • Odliczać VAT może tylko czynny podatnik VAT; zwolnienie podmiotowe (do 200 tys. zł rocznie; od 2026 r. 240 tys. zł) nie daje prawa do odliczenia.
  • Termin odliczenia: miesiąc otrzymania faktury albo 3 kolejne okresy (miesięczne); po tym czasie tylko korekta JPK.
  • JPK_V7 miesięcznie / JPK_V7K kwartalnie; mali podatnicy do 2 mln euro obrotu mogą rozliczać kwartalnie.
  • Wydatki mieszane (auto, telefon, Internet) – najczęściej 50% VAT do odliczenia; 100% tylko przy wyłącznym użyciu firmowym i spełnieniu warunków.
  • Ulga na złe długi po 90 dniach opóźnienia – można obniżyć VAT należny; po zapłacie trzeba przywrócić.
  • Metoda kasowa: VAT od sprzedaży po otrzymaniu zapłaty; VAT z faktury „metoda kasowa” odliczysz po zapłacie.
  • Zwrot VAT: zwykle 60 dni, możliwe 25 / 40 / 180 dni zależnie od warunków; nadwyżkę można też przenieść na kolejny okres.

 

Co to właściwie znaczy "odliczyć VAT"?

Słowo „VAT” większości osób kojarzy się z podatkiem, który trzeba zapłacić. Jednak u przedsiębiorcy działa to trochę inaczej. On ten podatek najpierw płaci, a potem ... może go odliczyć. A co to tak naprawdę oznacza?

Najprościej mówiąc – VAT to podatek od towarów i usług, który doliczasz do ceny swoich produktów. Gdy coś kupujesz do firmy, też płacisz VAT, ale masz prawo odjąć go od tego, który sam musisz oddać do urzędu. Innymi słowy – płacisz tylko różnicę.

Wyobraź sobie prostą sytuację. Kupujesz laptop do firmy za 6150 zł brutto, z czego 1150 zł to VAT (23%). W tym samym miesiącu sprzedajesz usługę za 12 300 zł, w tym 2300 zł VAT. Co się dzieje?

Od tych 2300 zł VAT należnego odejmujesz 1150 zł VAT z faktury za laptopa. Do urzędu wpłacasz więc tylko 1150 zł różnicy.

I tu jest cały sekret. Odliczenie VAT nie oznacza, że ktoś Ci coś zwraca z łaski. Po prostu nie płacisz podatku dwa razy. Raz płaci go klient, a Ty tylko rozliczasz to, co przepływa przez Twoje faktury. W tym systemie państwo dostaje VAT tylko od ostatecznego konsumenta – czyli osoby, która kupuje towar lub usługę, ale nie prowadzi działalności.

VAT to więc podatek, który „przechodzi” przez firmę. Ty jesteś pośrednikiem, który pobiera go od klientów i oddaje do urzędu, ale wcześniej odlicza to, co sam zapłacił przy zakupach firmowych. Gdyby nie ta zasada, firma płaciłaby więcej, niż faktycznie zarabia – a to byłoby zwyczajnie nie do udźwignięcia.

Warto też wiedzieć, że VAT odlicza się tylko wtedy, gdy zakup ma związek z działalnością opodatkowaną. Czyli jeśli kupujesz coś wyłącznie prywatnie – nie ma szans na odliczenie. O tym szerzej w kolejnej części.

Odliczanie VAT to mechanizm, który działa na zasadzie. Kupujesz coś z VAT – możesz go odliczyć. Sprzedajesz coś z VAT – musisz go oddać.
A cała sztuka polega na tym, żeby wiedzieć kiedy i w jakiej wysokości można to zrobić.

 

Alior Bank


Kiedy można odliczyć VAT i kto ma do tego prawo?

Nie każdy przedsiębiorca może odliczać VAT. To pierwsza rzecz, o której warto wiedzieć. Faktura z podatkiem to jedno, a prawo do jego odliczenia to drugie. Żeby w ogóle móc to zrobić, trzeba być czynnym podatnikiem VAT. Czyli takim, który zgłosił się do urzędu i został wpisany do rejestru. Bez tego – nawet jeśli kupujesz wszystko „na firmę” – VAT i tak zostaje po Twojej stronie.

Prosty przykład. Masz małą działalność i nie przekroczyłeś limitu 200 tys. zł przychodu rocznie (od 2026 r. limit wynosi 240 tys. zł przychodu). Jesteś zwolniony z VAT (oczywiście o ile nie prowadzisz działalności, która nie pozwala być zwolniona z VAT-u). Kupujesz komputer, płacisz 6150 zł brutto. Na fakturze jest 1150 zł VAT, ale nie możesz go odliczyć. Dlaczego? Bo nie rozliczasz VAT-u w ogóle. Ot, tyle. Oczywiście możesz się zarejestrować jako czynny podatnik VAT.

A teraz odwrotna sytuacja. Jesteś czynnym podatnikiem, wystawiasz faktury z VAT-em. Kupujesz sprzęt, oprogramowanie, usługi. Te faktury możesz ująć w rozliczeniu, o ile są związane z Twoją działalnością. Musi być faktura i to na Twoją firmę.

A jak kupię coś prywatnie, ale używam też do pracy? Wtedy w grę wchodzi odliczenie częściowe. Na przykład telefon, samochód albo Internet w domu. Jeśli używasz ich i do pracy, i prywatnie – można odliczyć tylko część VAT, zwykle 50%.

Ważne są też daty i okresy rozliczeniowe.

  • Większość firm rozlicza VAT miesięcznie, w pliku JPK_V7.
  • Mali podatnicy (z obrotem do 2 mln euro rocznie) mogą kwartalnie, w JPK_V7K.

To nie jest tak, że odliczasz VAT dopiero po zapłacie. Liczy się moment otrzymania faktury. Masz fakturę – możesz odliczyć. Nie masz faktury – nie ma tematu.

Zazwyczaj można to zrobić w miesiącu, w którym otrzymałeś fakturę, albo w jednym z trzech kolejnych. Czyli jeśli coś Ci „ucieknie” w ewidencji, wciąż masz czas. Przykład z życia: kupujesz laptopa w lutym, fakturę księgujesz w marcu. Możesz go ująć w rozliczeniu za luty, marzec albo kwiecień lub maj – byle nie później.

A co, jeśli jednak zapomnisz? Czy VAT przepada? Nie, nie ma tragedii. Jednak nie możesz już wrzucić tej faktury do bieżącego rozliczenia. Trzeba zrobić korektę JPK_V7 za ten wcześniejszy miesiąc lub kwartał JPK_V7K, w którym miałeś prawo do odliczenia. Przykład: faktura wystawiona w lutym, termin minął w maju, a Ty przypominasz sobie o niej w czerwcu. Wtedy po prostu składasz korektę za luty i dopisujesz tę fakturę. Urząd to zaakceptuje – o ile wszystko jest poprawne.

Czyli nic nie przepada, tylko jest trochę więcej zamieszania. Lepiej więc nie odkładać tego „na potem”, bo im dłużej czekasz, tym trudniej ogarnąć faktury z przeszłości.

Kolejna ważna sprawa – związek z działalnością opodatkowaną.

To sformułowanie oznacza po prostu, że zakup ma coś wspólnego z tym, na czym zarabiasz. Jeśli prowadzisz sklep internetowy i kupujesz komputer – oczywiste. Jednak jeśli kupisz rower, a rower nie ma nic wspólnego z Twoją firmą – to już nie.

Są też sytuacje pośrednie, tzw. sprzedaż mieszana. Część przychodów masz z działalności opodatkowanej, a część ze zwolnionej. Wtedy nie odliczasz VAT-u w całości, tylko proporcjonalnie.

Na przykład: 80% sprzedaży opodatkowanej, 20% zwolnionej – odliczasz 80% VAT z zakupów.

Proste? Może nie na pierwszy rzut oka, ale logika jest tu jasna. VAT można odliczyć wtedy, gdy:

  • Masz fakturę.
  • Zakup dotyczy działalności opodatkowanej.
  • Jesteś czynnym podatnikiem.
  • Gaktura została poprawnie wystawiona.

Nie ma sensu kombinować. Urzędy łatwo wyłapują faktury „na próbę”, np. prywatne wydatki wrzucane w firmowe koszty. Lepiej się tego wystrzegać, niż potem tłumaczyć, że „to jednak służbowo”. Na szczęście, jeśli coś pójdzie nie tak – można zrobić korektę. System VAT nie jest aż tak bezwzględny.

 

Przykłady rozliczeń VAT – czyli jak to wszystko działa

Żeby dobrze zrozumieć, czym w praktyce jest odliczanie VAT, najlepiej zobaczyć to na liczbach.

Zacznijmy od podstaw. Każdy przedsiębiorca, który jest czynnym podatnikiem VAT, wystawia faktury sprzedażowe z podatkiem (to tzw. VAT należny) i kupuje towary lub usługi, od których też płaci VAT (to VAT naliczony).

Potem, przy rozliczeniu, te dwie kwoty się po prostu porównuje.

  • VAT do zapłaty = VAT należny (ze sprzedaży) – VAT naliczony (z zakupów).
  • Jeśli różnica jest dodatnia – trzeba dopłacić.
  • Jeśli ujemna – możesz wystąpić o zwrot lub przenieść nadwyżkę na następny miesiąc.

Przykład 1: proste rozliczenie VAT

Załóżmy, że prowadzisz sklep internetowy. W lutym sprzedałeś produkty za 12 300 zł brutto (czyli 10 000 zł netto + 2 300 zł VAT).
W tym samym miesiącu kupiłeś sprzęt komputerowy do pracy za 6 150 zł (5 000 zł netto + 1 150 zł VAT).

Jak to rozliczasz?

  • VAT należny – 2 300 zł
  • VAT naliczony – 1 150 zł
  • Różnica: 2 300 zł – 1 150 zł = 1 150 zł do zapłaty.

To właśnie ta kwota trafia do urzędu. Reszta zostaje u Ciebie, bo VAT z zakupów został odliczony.

Przykład 2: nadwyżka VAT – kiedy urząd zwraca różnicę

A teraz odwrotna sytuacja. Załóżmy, że w maju miałeś dużo wydatków, bo inwestowałeś w sprzęt, ale sprzedaży było mało.
Twoje zakupy to 24 600 zł brutto (20 000 zł netto + 4 600 zł VAT), a sprzedaż tylko 12 300 zł (10 000 zł netto + 2 300 zł VAT).

Co się dzieje?

  • VAT należny – 2 300 zł
  • VAT naliczony – 4 600 zł
  • Różnica: 4 600 zł – 2 300 zł = 2 300 zł nadwyżki VAT.

Czyli zapłaciłeś więcej VAT przy zakupach, niż zebrałeś ze sprzedaży. I to właśnie tę różnicę możesz odzyskać.

Masz dwa wyjścia:

  • poprosić o zwrot VAT na konto,
  • albo przenieść nadwyżkę na kolejny okres.

Zwrot trwa zwykle 60 dni, ale jeśli spełniasz warunki (masz wszystko opłacone przelewami, jesteś czynnym podatnikiem min. 12 miesięcy itd.), możesz dostać pieniądze szybciej – nawet w 25 dni. Czasem lepiej jednak przenieść nadwyżkę, zwłaszcza gdy w następnym miesiącu czeka Cię wysoki VAT do zapłaty. Wtedy po prostu go pomniejszasz i nie zamrażasz gotówki w urzędzie.

Przykład 3: faktura na przełomie miesięcy

To częsty przypadek. Faktura wystawiona np. 29 lipca, ale trafia do Ciebie 2 sierpnia. VAT możesz wtedy odliczyć dopiero w sierpniu, bo liczy się moment otrzymania faktury, a nie jej data wystawienia.

Masz też trochę luzu – jeśli rozliczasz się miesięcznie, możesz to zrobić w jednym z trzech kolejnych miesięcy, czyli w sierpniu, wrześniu, październiku lub listopadzie. A jeśli się zagapisz – zawsze możesz złożyć korektę JPK_V7 i dodać fakturę do okresu, w którym ją dostałeś.
VAT można skorygować nawet do 5 lat wstecz.

Przykład 4: ulga na złe długi

Zdarza się też, że kontrahent nie płaci. Wystawiłeś fakturę, minęło 90 dni od terminu płatności i dalej cisza. Wtedy możesz skorzystać z tzw. ulgi na złe długi – czyli obniżyć swój VAT należny o kwotę z tej faktury.

Załóżmy: wystawiłeś fakturę na 12 300 zł (10 000 zł + 2 300 zł VAT). Po 90 dniach nadal brak wpłaty.

W kolejnym rozliczeniu możesz obniżyć VAT należny o 2 300 zł. Jeśli kontrahent zapłaci później – musisz go z powrotem doliczyć w miesiącu, w którym pieniądze wpłynęły. Nie płacisz więc podatku od pieniędzy, których realnie nie dostałeś.

Przykład 5: metoda kasowa – VAT dopiero po zapłacie

Mały podatnik (czyli firma z obrotem do 2 mln euro rocznie) może rozliczać VAT tzw. metodą kasową. To znaczy, że płaci VAT do urzędu dopiero wtedy, gdy sam otrzyma zapłatę od klienta. Jeśli natomiast kupuje od kogoś, kto też rozlicza się kasowo – VAT z takiej faktury może odliczyć dopiero po zapłacie.

Przykład:

  • Pan Mateusz dostaje fakturę z dopiskiem „metoda kasowa” w maju, ale płaci w lipcu.
  • Odliczy VAT dopiero w lipcu, bo wtedy faktycznie poniósł wydatek.

Przykład 6: samochód w firmie – pełne czy połowiczne odliczenie VAT

Samochód to temat, który wraca jak bumerang. Jeśli używasz go tylko do działalności gospodarczej, możesz odliczyć 100% VAT. Jednak musisz prowadzić ewidencję przebiegu pojazdu i zgłosić to do urzędu.

W większości przypadków auta są jednak używane „i służbowo, i prywatnie”. Wtedy przysługuje tylko 50% odliczenia VAT – zarówno od zakupu, jak i od paliwa czy napraw.

Przykład:

  • Kupujesz samochód za 123 000 zł brutto (100 000 netto + 23 000 VAT).
  • Jeśli używasz go częściowo prywatnie – odliczasz 11 500 zł VAT, a nie całość.

Do tego dochodzą bieżące koszty, np. tankowanie. Z faktury za paliwo 615 zł brutto (500 zł netto + 115 zł VAT) odliczasz 57,50 zł VAT.

Niewiele? Może tak. Ale w skali roku daje to tysiące złotych różnicy.

Przykład 7: telefon i Internet – częściowe odliczenie

Telefon, Internet, abonament – podstawa w firmach jednoosobowych.

Zasada ta sama: jeśli korzystasz z nich także prywatnie, odliczasz tylko 50% VAT. Chyba że masz osobny numer i umowę tylko dla działalności – wtedy możesz wziąć 100%.

Przykład:

  • Abonament za telefon 123 zł brutto. VAT to 23 zł.
  • Jeśli telefon jest „pół na pół”, odliczysz 11,50 zł.


Przykład 8: zakupy wyposażenia biura

Nowe biurko, krzesło, drukarka, lampka – wszystko, co faktycznie służy pracy, można odliczyć w pełni.

Załóżmy: kupujesz biurko za 861 zł brutto (700 netto + 161 zł VAT) i fotel za 615 zł brutto (500 netto + 115 zł VAT).

VAT naliczony razem to 276 zł.

Jeśli w tym miesiącu Twój VAT należny ze sprzedaży wynosi 900 zł, to do urzędu oddasz 900 – 276 = 624 zł.

Przykład 9: szkolenia, doradztwo, reklama

Niektóre wydatki, o których wiele osób zapomina, też dają prawo do odliczenia VAT.

Na przykład:

  • szkolenie marketingowe online,
  • reklama w Internecie,
  • usługa księgowa,
  • zakup oprogramowania.

Wszystko to są koszty firmowe z pełnym VAT-em.

Przykład: płacisz za kampanię reklamową w Google 6150 zł brutto (5000 netto + 1150 VAT). Całe 1150 zł możesz odliczyć – bo wydatek ma bezpośredni związek z działalnością.

Przykład 10: sprzedaż z różnymi stawkami VAT

Nie każda sprzedaż ma VAT 23%. Czasem masz produkty z 8%, 5% albo nawet 0%, np. eksport lub książki. I to też wpływa na rozliczenie.

Przykład: sprzedajesz w jednym miesiącu:

  • Książki za 5000 zł netto (5% VAT = 250 zł).
  • Gadżety za 5000 zł netto (23% VAT = 1150 zł).
  • VAT należny razem = 1400 zł.

Jeśli Twoje zakupy (materiały, opakowania, reklama) miały VAT naliczony 1000 zł, to 1400 – 1000 = 400 zł do zapłaty.

Przykład 11: duża inwestycja i zwrot VAT

Wyobraź sobie, że kupujesz sprzęt do studia fotograficznego, np. aparaty, lampy, tła – za 123 000 zł brutto (100 000 netto + 23 000 VAT). Na początku działalności nie masz jeszcze dużej sprzedaży, więc VAT naliczony (23 000 zł) przewyższa VAT należny. Składasz deklarację i wnosisz o zwrot 23 000 zł.

Niektórzy przedsiębiorcy wolą wtedy zaznaczyć, że chcą przenieść tę nadwyżkę na kolejny miesiąc, żeby pomniejszyć przyszły VAT. To często lepsze rozwiązanie, jeśli wiesz, że za chwilę rusza duża sprzedaż.

Przykład 12: opóźniony kontrahent i „złe długi”

Pan Adam wystawia fakturę na 12 300 zł (10 000 zł + 2 300 zł VAT). Mija 90 dni, a klient dalej nie zapłacił. Adam nie musi więc trzymać się za głowę – może skorzystać z tzw. ulgi na złe długi. W rozliczeniu za kolejny miesiąc obniża swój VAT należny o te 2 300 zł.

Gdy kontrahent zapłaci później, np. po pół roku, trzeba będzie to odwrócić – dodać ten VAT z powrotem. Tutaj przynajmniej nie finansujesz państwu podatku od pieniędzy, których jeszcze nie widziałeś.

Odliczanie VAT

 

Jak uniknąć błędów przy odliczaniu VAT

W podatku VAT trudne są szczegóły i to właśnie na nich większość przedsiębiorców potyka się najczęściej. Nie dlatego, że nie wiedzą, ale dlatego, że coś umknęło: termin, faktura, niepozorny błąd w numerze. A potem trzeba się tłumaczyć albo składać korekty. Da się tego uniknąć – trzeba tylko wiedzieć, na co uważać.

Nie wszystko, co na fakturze, można odliczyć

To najczęstsza pułapka. Masz fakturę, jest VAT, więc myślisz – odliczę. A tu niespodzianka. Nie każdy zakup daje do tego prawo.

Nie odliczysz VAT np. z:

  • Faktur za usługi noclegowe i gastronomiczne, jeśli są na własne potrzeby.
  • Paragonów bez NIP-u firmy.
  • Zakupów prywatnych, które nie mają żadnego związku z działalnością.
  • „Pustych faktur”, wystawionych przez kogoś, kto nie istnieje lub czegoś nie sprzedał.

Jeśli urząd uzna, że zakup nie ma nic wspólnego z działalnością – VAT trzeba będzie oddać, z odsetkami.

Uważaj na daty i okresy rozliczeniowe

Tu też wiele osób się gubi. VAT można odliczyć w miesiącu, w którym otrzymałeś fakturę, lub w jednym z trzech następnych. Potem już tylko korekta.

Jeśli prowadzisz firmę sam, zapisz sobie prostą zasadę: faktury nie mogą czekać. Najlepiej księgować je od razu – tego samego dnia lub raz w tygodniu. Wtedy nic się nie „zgubi” między skrzynką mailową a segregatorem.

Przykład: faktura z 29 lipca przyszła 2 sierpnia – odliczysz ją w sierpniu lub maksymalnie do listopada. Potem tylko korekta JPK_V7 za sierpień. VAT nie przepada, ale po co sobie dokładać roboty?

Pilnuj poprawności faktur

Zdarza się, że ktoś wystawi fakturę bez NIP-u, albo z błędnym numerem, albo bez nazwy firmy. Taka faktura nie daje prawa do odliczenia VAT, dopóki nie zostanie poprawiona.  Warto też uważać na fałszywe faktury, które wyglądają wiarygodnie, ale pochodzą z nieistniejących firm. Urzędy mają teraz dostęp do rejestru VAT, więc łatwo to sprawdzają. Ty też możesz – na stronie Ministerstwa Finansów (wyszukiwarka VAT).

Zakupy mieszane – nie odliczaj w ciemno

Samochód, telefon, Internet – jeśli służą i do pracy, i prywatnie, nie odliczaj całego VAT. Zrób to uczciwie – tylko połowę. Urząd w razie kontroli i tak to zweryfikuje, a wtedy trzeba będzie zwrócić różnicę.

Prosty test: gdybyś z tego zakupu nie korzystał w firmie, czy i tak byś to kupił? Jeśli tak – to sygnał, że VAT w całości się nie należy.

Nie zapominaj o płatnościach

Jeśli kupujesz coś od małego podatnika rozliczającego się metodą kasową, możesz odliczyć VAT dopiero po zapłacie. Nie wcześniej.

To częsty błąd – ktoś księguje fakturę od razu, mimo że przelew pójdzie dopiero za dwa tygodnie. Wtedy VAT trzeba będzie skorygować.

Nie bój się korekty

Korekta to nie koniec świata. Jeśli znajdziesz błąd – lepiej poprawić samemu, niż czekać, aż zrobi to urząd. Masz na to 5 lat wstecz.

Wystarczy złożyć poprawiony plik JPK_V7 za okres, którego dotyczy błąd. Nie trzeba składać wyjaśnień, chyba że urząd poprosi.

Nie kombinuj z „lepszym momentem” odliczenia

Niektórzy próbują „przenieść” odliczenie VAT na później, żeby poprawić wynik finansowy lub dopasować się do sezonu. To zły pomysł.

VAT to nie narzędzie do sterowania wynikiem – to podatek techniczny. Najlepiej trzymać się zasady: faktura przyszła, wpisz ją w odpowiedni miesiąc, nie kombinuj.

Trzymaj dokumenty w jednym miejscu

Wystarczy segregator, folder w chmurze albo system księgowy, w którym faktury nie giną. Najczęstszy błąd wcale nie dotyczy przepisów – tylko zwykłego bałaganu.

 

Niestety ale przepisy VAT to często galimatias, który generuje masę komplikacji, nieporozumień i furtkę do malwersacji finansowych. Zamiast prostego, przejrzystego podatku od obrotu mamy gąszcz deklaracji: JPK-ów, terminów i wyjątków, które ciasno spinają biznes w biurokratyczne lasso. Prosty podatek od sprzedaży rozwiązałby 90% problemów. Zero kombinowania z fakturami, zamrażania kasy na zwroty, mniej okazji do oszustw. Inaczej mówiąc: zamiast tego cyrku lepszy byłby jasny, jednoprogowy podatek od obrotu i koniec tej całej zabawy.

VAT miał być niby sprytnym podatkiem, który opodatkowuje tylko „wartość dodaną”. W teorii – uczciwe rozwiązanie. W praktyce – biurokratyczna dżungla, w której giną i mali, i duzi. O ile podatek obrotowy faktycznie powoli zwiększał cenę końcową, to VAT robi dokładnie to samo. Tyle że w znacznie bardziej skomplikowany sposób. Towar przechodzi przez kilka rąk – od producenta, przez pośredników, aż po sklep. Każdy dorzuca swoją marżę i dolicza VAT od nowej ceny netto. I tak krok po kroku cena rośnie, choć podatek miał przecież być „neutralny”.

VAT miał „nie obciążać” przedsiębiorców, tylko końcowego odbiorcę. Jednak w praktyce każdy po drodze musi się z nim użerać – wystawiać faktury, księgować, rozliczać, pilnować terminów, robić korekty. A państwo dostaje swoje pieniądze kilka razy po drodze.

Podatek obrotowy był prostszy. Owszem, też zwiększał cenę końcową, ale przynajmniej każdy wiedział, ile płaci. Bez 25. dnia miesiąca, split paymentów i innych obciążeń. VAT to potworek, który miał być mądry, a stał się systemem do śledzenia gospodarki i produkowania papierów.

 

Alior Bank


FAQ – najczęściej zadawane pytania

Kto ma prawo do odliczenia VAT?
Czynny podatnik VAT, który posiada fakturę i wydatek jest związany ze sprzedażą opodatkowaną.

Kiedy można odliczyć VAT z faktury?
W miesiącu otrzymania faktury albo w jednym z trzech kolejnych okresów rozliczeniowych; później tylko przez korektę JPK.

Czy mogę odliczyć VAT, jeśli jestem zwolniony z VAT?
Nie, zwolnienie podmiotowe nie daje prawa do odliczenia VAT z faktur zakupowych.

Jak działa odliczenie przy wydatkach mieszanych (auto, telefon, Internet)?
Najczęściej odliczasz 50% VAT; 100% przysługuje tylko przy wyłącznym użyciu firmowym i spełnieniu dodatkowych warunków.

Co jeśli faktura przyszła w kolejnym miesiącu po wystawieniu?
Liczy się data otrzymania faktury; odliczysz ją w miesiącu otrzymania lub w trzech następnych.

Na czym polega ulga na złe długi w VAT?
Po 90 dniach od terminu płatności możesz obniżyć VAT należny o VAT z nieopłaconej faktury; po zapłacie musisz przywrócić VAT.

Kiedy dostanę zwrot nadwyżki VAT?
Standardowo w 60 dni; w niektórych przypadkach 25 lub 40 dni, a przy braku sprzedaży opodatkowanej 180 dni.

Czym różni się JPK_V7 od JPK_V7K?
JPK_V7 składasz miesięcznie, a JPK_V7K kwartalnie; mali podatnicy mogą wybrać rozliczenie kwartalne.

Kiedy odliczę VAT z faktury „metoda kasowa”?
Gdy faktycznie zapłacisz tę fakturę; wcześniej odliczenie nie przysługuje.

Czy mogę cofnąć się z odliczeniem?
Tak, przez korektę JPK za właściwy okres; prawo do korekty co do zasady obejmuje 5 lat wstecz.

 

Źródła

https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp

 

Zapraszamy również do zapoznania się z naszymi pozostałymi artykułami:


Porównania - promocje

Komentarze

Marta
Marta
2 weeks ago
VAT niestety ale zawsze będzie sprawiał problemy. :eek:
Like Like Cytować

Dodaj komentarz

Guest

Wyślij

Alior Bank