Alior Bank

Punkty Payback

Payback - wartość punktów, odejście BP oraz słabnąca wartość programu

 

Punkty, punkty, punkty, kto ich kiedyś nie zbierał? W portfelu obowiązkowo, karta Paybac i marzenia o darmowych voucherach lub nagrodach. No bo skoro i tak kupujesz to czemu nie dostać czegoś w zamian? Zakupy w sklepach, tankowanie, zamówienia przez internet - można było coś ugrać, by potem wymienić na rabaty, nagrody, zniżki. Czuło się, że to się opłaca. No może nie od razu ale z czasem.

Niektórzy śledzili promocje, inni skrupulatnie skanowali kartę przy każdej okazji. Dla jednych zabawa, dla innych sposób na oszczędzanie, pytanie tylko czy kiedykolwiek przeliczyli ile trzeba wydać by coś otrzymać?

Tylko że z czasem entuzjazm trochę przygasł bo i konkurentów zaczęło przybywać. Czy to znaczy, że Payback się kończy? Jeszcze nie bo wciąż jest mocno popularny i raczej na długo jeszcze pozostanie, ale coś się wyraźnie zmienia. Skoro już o nim piszemy, to przy okazji warto się przyjrzeć ile trzeba wydać, by faktycznie coś zyskać. I czy dziś jeszcze warto grać w tę punktową grę.

mBank

 

Co to są punkty Payback?

Punkty Payback to coś w rodzaju "programu lojalnościowego". Zbierasz na nagrody za to, że robisz zakupy w odpowiednich miejscach. Wystarczy mieć aplikację Payback albo klasyczną plastikową kartę. Potem tylko skanujesz kod przy kasie, albo robisz zakupy online przez Payback i punkty same wpadają.

Co ważne nie dostajesz ich za wszystko. Tylko za zakupy u wybranych partnerów. Lista delikatnie może się zmieniać się co jakiś czas, ale najczęściej znajdziesz tam duże sklepy, sieci RTV, supermarkety, drogerie i portale zakupowe.

Za co dokładnie dostajesz punkty? To zależy. W niektórych sklepach dostajesz 1 punkt za każde wydane 5 zł. W innych 1 punkt za 3 zł, w jeszcze innych 1 punkt za 2 zł. Na pierwszy rzut oka to nic wielkiego, ale jeśli robisz duże zakupy, albo jesteś wiernym klientem jednej sieci to może się zbierać.

A co z tymi punktami potem? Możesz je wymienić na coś konkretnego, np. na voucher do Allegro, Zalando, Pyszne.pl, Empiku. Zazwyczaj musisz mieć kilka tysięcy punktów, żeby dostać coś o realnej wartości. Czyli? Zbierasz długo, wymieniasz rzadko. Dobra wiadomość? Punkty są ważne przez trzy lata, więc masz więc sporo czasu, by coś z nimi zrobić.

Jeszcze coś? Tak! Czasem są promocje. Kupujesz jakiś produkt dostajesz więcej punktów niż zwykle. Na przykład "5x więcej za cztery zakupy w miesiącu u danego partnera" albo "10x więcej punktów za zakupy w weekend". Takie akcje pojawiają się regularnie, trzeba tylko śledzić aplikację lub newslettery.

Punkty Payback to więc nie "pieniądze", ale coś w stylu "bonusu za bycie wiernym klientem". Zbierasz przy okazji, wymieniasz, gdy uzbierasz większą pulę. Czy to się opłaca? Zależy od Twoich zakupowych nawyków. Jeśli i tak robisz zakupy u partnerów to czemu nie? Ale jeśli musisz się specjalnie starać, by zdobyć punkt? No właśnie.

 

Ile trzeba wydać, by dostać nagrodę?

No dobrze punkty punktami, ale ile to naprawdę jest warte? Bo zbierać można latami, a na końcu okaże się, że starczy na breloczek. Sprawdźmy konkrety.

Weźmy na przykład Allegro. To jeden z popularniejszych partnerów Payback. Za każde wydane 5 zł dostajesz 1 punkt. A teraz ... żeby zdobyć voucher o wartości 50 zł, potrzebujesz aż 5500 punktów (czasami taniej np. 5000 jeśli jest jakaś akcja).

To teraz matematyka: 5 500 punktów razy 5 zł = 27 500 zł wydanych na zakupy. Tak, dobrze czytasz. Musisz zrobić zakupy za prawie 30 tysięcy złotych, żeby dostać bonik za pięćdziesiątkę. To jak zapełnianie basenu łyżką.

Ale! Są miejsca, gdzie punktów wpada więcej, np. w RTV Euro AGD, OleOle, MediaExpert czy Carrefourze - tam za każde 3 zł dostajesz 1 punkt. Czyli szybciej! No i są też akcje promocyjne, gdzie punktów można otrzymać jeszcze więcej.

Liczymy dalej. 5 500 punktów razy 3 zł = 16 500 zł wydanych. Nadal sporo? Oczywiście, ale prawie o 11 tysięcy złotych mniej niż w Allegro. Ostatnio jak opisywaliśmy program Mastercard Bezcenne Chwile, wyszło nam, że dla 50 zł trzeba wydać od 10 000 zł (w sklepach zapisanych do programu) do 200 000 zł (jeśli kupujesz w sklepach poza programem).

I co ważne to nie jest tak, że jak zbierzesz punkty w Carrefourze, to możesz je wydać tylko tam. Nie! Możesz je wymienić na voucher do dowolnego partnera. Zbierasz przy zakupach sprzętu AGD, a potem kupujesz ubrania online. Są też inne możliwości. Za punkty możesz dostać rabaty, fizyczne nagrody, zniżki, doładowania, książki, itp.

A teraz coś, co może Ci się spodobać - promocje punktowe. Od czasu do czasu pojawiają się akcje, w których za wybrany produkt dostajesz więcej punktów niż normalnie. Ale uwaga - trzeba sprawdzać warunki. Promocje mają swój termin i regulamin.

No i najważniejsze - nie ma jednej, uniwersalnej tabeli. Każdy partner programu może ustalać swoje własne zasady. Jeden daje punkty za wszystko, inny tylko za wybrane produkty. Dlatego warto czytać no i po prostu sprawdzać, co się bardziej opłaca. Czy więc nagrody są "za darmo"? Niby tak, ale trzeba się sporo natrudzić, albo po prostu robić zakupy tam, gdzie i tak robisz i zbierać przy okazji.

BNP Paribas

 

BP i inni wychodzili już z programu ale później wracali

BP i Payback przez długi czas tworzyli dobrze znany duet. Tankowanie, punkty, rabaty - wszystko działało jak w zegarku, ale w 2025 roku BP znów mówi "do widzenia". Od lutego nie zdobędziesz już punktów za paliwo. Dla Paybacka nie jest to nowość, że wielkie firmy od niego odchodzą. Już wcześniej wychodzili od niego duzi gracze a potem wracali. Na przykład Empik, zniknął z listy partnerów, po czym wrócił. Jednym z większych graczy było też Allegro, które opuściło program w 2016 roku, by po dwóch latach rozwodu, ponownie do niego wrócić.

Dlaczego tak się dzieje? Czasem chodzi o koszty, czasem o nową strategię marketingową. Firmy sprawdzają inne opcje, testują swoje programy lojalnościowe, a potem stwierdzają, że jednak z Paybackiem było całkiem nieźle. Więc czy BP wróci? Trudno powiedzieć, ale patrząc na poprzednie lata, jest na to spora szansa.

A co z punktami, które już masz? Bez obaw, nie przepadają. Nadal możesz je wykorzystać u innych partnerów: na vouchery, zniżki, nagrody. Twoje konto działa jak wcześniej, tylko bez BP. To trochę jak przerwa w znajomości. Jedni odchodzą, inni przychodzą, a niektórzy wracają po czasie. W świecie Paybacka to całkiem normalne.

 

Payback coraz bardziej traci na popularności

Pamiętasz, jak kiedyś o Paybacku było głośno? W reklamach, w sklepach, przy kasie. Dziś jest już ciszej, znacznie ciszej. Zainteresowanie programem stopniowo spada i to nie tylko w odczuciu, ale też w liczbach. Według Google Trends, w 2022 roku hasło "Payback" miało poziom wyszukiwań w granicach 40-50 punktów (w skali 0-100). W połowie 2023 roku ten poziom spadł do 25-30. To nadal solidny wynik, ale wyraźnie niższy niż rok wcześniej.

Co się stało? Rynek powoli zaczęła przejmować konkurencja. Coraz więcej firm woli mieć własne programy lojalnościowe. Lidl ma swój. Biedronka ,swój. Do tego banki, aplikacje zakupowe, systemy cashback. Wszyscy chcą grać dla siebie.

A to oznacza jedno - Payback przestaje być potrzebny tak jak kiedyś. Skoro sklep ma swój system, po co dzielić się punktami z zewnętrzną firmą? Po co promować Paybacka, skoro można promować samego siebie? I tak, krok po kroku, zainteresowanie powoli słabnie, ale jeszcze raz przyznajmy wciąż jest solidne.

Weźmy na przykład takie Bezcenne Chwile od Mastercard. Zyskują powoli, ale konsekwentnie. W Google Trends widać, że rosną, ale nadal są mniej popularne niż Payback, nawet dwa razy mniej, ale różnica powoli się zmniejsza.

Nie jest więc tak, że Payback znika z dnia na dzień. On po prostu traci na znaczeniu, bez spektakularnych ruchów, bez szumu, ale skutecznie. Czy rozniesie konkurencję w pył? Raczej nie, bo nie rynek jest zbyt zbyt konkurencyjny, choć wciąż dobrze sobie poczyna. No i na koniec. Czy wiesz kto jest właścicielem Payback w Polsce? Jest nim firma Loyalty Partner Polska Sp. z o.o. Z kolei sama Loyalty Partner należy do Payback GmbH - spółki z niemieckim kapitałem.

 

Zapraszamy również do zapoznania się z naszymi pozostałymi artykułami:

Porównania - promocje

mBank