Moneta Nike - 5 zł od 1928 r. do 1932 r. na wagę złota
Moneta pięciozłotowa z wizerunkiem z mitologii greckiej Nike to jedno z najbardziej poszukiwanych dzieł polskiej numizmatyki. Wyjątkowa zarówno pod względem historii. Pozostaje obiektem pożądania kolekcjonerów w Polsce. Choć wycofano ją z obiegu już w 1932 roku, wciąż pojawia się na aukcjach. Osiągają one zawrotne ceny. Zanim jednak zagłębisz się w świat polskich monet, pozwól, że opowiemy Ci, dlaczego moneta z Nike sprawia, że numizmatycy wciąż jej szukają. I oczywiście, nie zabraknie tutaj trochę humoru, bo przecież rozmawiamy o bogini, która... nie istnieje!
Kiedy była produkowana
Produkcja monety Nike rozpoczęła się w lipcu 1928 roku. Był to okres gdy Polska była już po odzyskaniu niepodległości. Nowe państwo potrzebowało solidnego systemu monetarnego. Moneta ta miała wspierać gospodarkę i wzmocnić wizerunek kraju. Produkowano ją przez zaledwie cztery lata! Jak łatwo wyliczyć: 1928 + 4 = 1932 rok. Jeśli chcesz znać miesiąc jej końca żywota, to był to wrzesień. To krótki czas, zwłaszcza jak na standardy monetarne, ale wystarczający, by zdążyła zapisać się w historii.
Świat z lat 30. XX wieku był w kryzysie gospodarczym, ceny srebra szybowały w górę. Moneta, która miała być powszechnie używana, zaczynała być bardziej cenna z powodu materiału, z którego była zrobiona, niż samej wartości nominalnej. Wyobraź sobie sytuację: płacisz 5 zł, ale faktycznie oddajesz coś, co jest warte więcej. Niezbyt korzystna transakcja, prawda? Co było w niej tak cennego? Do jej produkcji używano srebra o próbie 750. Nie jest to coś, co rząd mógłby dłużej tolerować. Produkcja została zatrzymana, a Nike zaczęła znikać z obiegu. To klasyczny przykład, jak czasem materiały i rynek mogą zjeść wartość nominalną. I dlatego też produkcja zakończyła się tak szybko.
Jakby nie patrzeć, to i tak lepiej niż noszenie 20 kg sztab monetowych jak to miało miejsce w Szwecji. Pisaliśmy o tym w artykule: Pierwszy banknot wyprodukowany w Europie.
Nominał - choć to tylko 5 złotych, to ile dziś wzbudza emocji
Na pierwszy rzut oka - to tylko pięć złotych. Co w tym wielkiego? Dzisiaj za tę kwotę nie kupisz nawet porządnej kawy w sieciowej kawiarni. Jednak w latach 30. te 5 zł miało zupełnie inną wartość. W tamtym czasie srebro, z którego bito monety, było cenne. Doszło więc do tego, że wartość samego kruszcu w pewnym momencie zaczęła przewyższać wartość nominalną. A to rodziło problem.
W końcu, kto chciałby płacić monetą, której materiał jest więcej wart niż to, co jest na niej wybite? Rząd musiał szybko zareagować, co zakończyło krótką przygodę Nike z obiegu. Ale zanim to się stało, ta moneta przeszła do historii jako symbol piękna i... niewygodnej gospodarki.
Awers monety - polski orzeł w całej okazałości
Na awersie monety widzimy orła z koroną. Był to i oczywiście wciąż jest, symbol Rzeczypospolitej Polskiej. Dumny, majestatyczny, z szeroko rozpostartymi skrzydłami. Orzeł ten od lat zdobił polskie monety. Podkreślając tym samym naszą narodową tożsamość. Na dole natomiast widnieje rok produkcji. Elementem ten jest nie tylko historyczny, ale i pomocnym dla kolekcjonerów. Dzięki temu wiedzą, z jakiego rocznika pochodzi ich egzemplarz i jak drogi może dzięki temu być.
Orzeł na awersie to klasyka, ale mało kto wie, że jego projekt był dopracowany do perfekcji. Każde piórko, każda linia miały podkreślać siłę i niepodległość Polski. Dziś ta moneta jest nie tylko symbolem ekonomicznym, ale również artystycznym.
© Źródło: Wikimedia Commons. Autor: Gabinet Numizmatyczny Damian Marciniak. Licencja: CC BY-SA 4.0.
Rewers - tu wkracza Nike!
W górnej części monety znajduje się napis "RZECZPOSPOLITA POLSKA". Nie pozostawiało to wątpliwości, skąd pochodziła ta srebrna moneta.
Na odwrocie monety mamy Nike - rzekomą boginię zwycięstwa. Nike, z greckiej mitologii, była uosobieniem triumfu i chwały. W przypadku naszej monety, ukazana jest z jednym ramieniem uniesionym do góry, drugim zaś skierowanym przed siebie. Wygląda niemalże jak superbohaterka z dawnych mitów, gotowa do działania w każdym momencie.
Ale, no cóż, mitologia mitologią, a życie to życie. W końcu bogini Nike nigdy nie istniała. To postać, wymyślona przez starożytnych, by tłumaczyć triumfy wojenne. Dlaczego więc znalazła się na polskiej monecie? Może to miało symbolizować odrodzenie Polski po latach zaborów. Może Nike miała dodać otuchy i siły? Edward Wittig, czyli projektant monety, oparł projekt kroczącej Nike na swoim wcześniejszym projekcie pomnika Wolności i Zwycięstwa, który planowano postawić w Gdyni.
Niestety jak wiemy z historii starożytnego kościoła, wdarły się do niego pogańskie kulty. Nie inaczej było też z Nike. W przypadku Nike, postać która pierwotnie była boginią zwycięstwa, zaczęła symbolizować triumf Chrystusa nad śmiercią i złem. Wkomponowała się tym samym w ikonografię chrześcijańską. Mozaiki z Aquilei są przykładem tej transformacji. Wcześniejsze motywy mitologiczne i symboliczne zostały przekształcone na potrzeby wiary. Nie powinno to mieć miejsca, ale czego się nie robi dla pozyskania wiernych. Im jest ich więcej, tym więcej kasy wpada do skarbca.
Podróbki - fałszywa Nike na aukcjach
Jak każda cenna moneta, także pięciozłotówka z Nike doczekała się fałszerzy. Na aukcjach internetowych można trafić na podróbki, które mają na celu oszukać kolekcjonerów. Wydaje się, że jeśli coś jest poszukiwane, to zaraz pojawią się ci, którzy próbują zarobić na niewiedzy innych. Niestety, ale złodzieje byli od zawsze i raczej szybko nas nie opuszczą.
Jak rozpoznać podróbkę? Fałszywki często mają inne proporcje. Aby rozpoznać fałszywki monety 5 złotych z Nike (1928-1932), warto przyjrzeć się dacie. Szczególnie "1" w roczniku 1931 ma charakterystyczny, dłuższy daszek oraz inne nachylenie niż w pozostałych rocznikach. Fałszywki często mają te detale niewłaściwie odwzorowane. W przypadku rocznika 1932, oś symetrii litery "T" i położenie daty względem linii biegnącej przez środek korony i ogon orła to kolejne wskaźniki oryginalności. Ponadto, odległości między cyframi w dacie, zwłaszcza między "1" i "9" w roczniku 1930, są unikalne dla oryginałów. Te detale pozwalają demaskować fałszywe monety.
Więcej o tym odróżnić fałszywkę znajdziesz na stronie Marciniak - Nike - Jak sprawdzić oryginalność?. Pamiętaj by wrócić na naszą stronę!
Dziś numizmatycy polują na pięknie zachowane egzemplarze monety. Te w bardzo dobrym stanie potrafią osiągać na aukcjach ceny sięgające kilku tysięcy złotych. Można za nią otrzymać nawet 100.000 złoty!
Jak widzisz moneta Nike z lat 1928-1932 to prawdziwy skarb.
Zapraszamy również do zapoznania się z naszymi pozostałymi artykułami:
- Niemieckie próby srebra
- Drobna moneta egipska - piastr, piaster, piastra
- Złoto w kamieniach polnych i na plaży - czy można znaleźć złoto
- Podrobione banknoty - co z nimi zrobić jak je znajdziesz
- Dawna srebrna moneta francuska i jej historia - czyli liwr francuski